autor: Katarzyna (kot) » 2010-05-20, 22:39
Udało się "zaledwie" 31,4m.
Ale NIE było to w najgłębszym miejscu, tylko od platformy na 25m nieco bliżej brzegu wiatowego. Potem skończył się planowany czas na dnie:(
Ale i tak kilkanaście minut pływania w kilkunastocentymetrowej widoczności było ciekawym przeżyciem.
Tam właściwie cały czas głębokość była stała - 31m.
HID spełniał swoją rolę wyśmienicie udało się nam nie zgubić i w pełni zrealizować plan nura, może poza "oglądaniem ładnych ścianek" - pooglądać to za wiele się nie da, aczkolwiek naprawdę nowe doświadczenie zbełtanego Zakrzówka czyni nurkowanie tutaj całkiem odmiennym i fascynujacym!
Bełt w dole, ale nawet bez bełtu wizura rzędu 30cm do 3metrów max.
Znalezienie platformy stanowiło..wyzwanie, zobaczyliśmy ją prawie potykając się o nią nosem.
Jest na ok.6m obecnie.
"Miso no miso kusai wa jo miso ni arazu"
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.