| Forum Alchemia || Forum Nurkopedia || Forum Kraken || Forum VIP Divers || Forum Zanurkuj |

Procedury ratownicze - nieoddychający nurek na powierzchni

Moderator: Kadra

Procedury ratownicze - nieoddychający nurek na powierzchni

Postautor: Maciek » 2012-04-22, 12:42

Wydobyliśmy nieprzytomnego partnera z pod wody albo zobaczyliśmy wyrzuconego na powierzchnię nieprzytomnego nurka.
My jesteśmy w sprzęcie nurkowym nasz partner też. Nieprzytomny nurek, najczęściej unoszony jest na powierzchni wody twarzą w dół.
Podpływamy do nurka starając się zwrócić jego uwagę jeżeli nie jesteśmy pewni czy jest on nieprzytomny (może po prostu ktoś bez ruchu obserwuje coś pod wodą).
Kiedy upewnimy się, że poszkodowany nurek jest nieprzytomny, zawołajmy o pomoc uderzając parę razy prostą ręką o wodą, krzycząc "Pomocy, nieprzytomny nurek."
Takie wczesne wezwanie pomocy zwiększy szansę, że ktoś zwróci na nas uwagę i dostaniemy wsparcie w czasie udzielania pomocy, na brzegu zacznie się przygotowywanie do przyjęcia nurka, zostanie wezwane pogotowie.
Teraz przystępujemy do odwrócenia poszkodowanego twarzą do góry.
Fizycznie najłatwiej jest prawą ręką złapać za prawą rękę nieprzytomnego nurka i szerokim ruchem pociągnąć w prawo i potem do góry. W momencie obracania poszkodowanego swoją lewą rękę wkładamy pod głowę poszkodowanego. Naszą lewą rękę podtrzymującą głowę układamy dłonią do góry w takiej pozycji aby kciuk był skierowany w lewo a pozostałe palce w prawo. Jeżeli poszkodowany ma fajkę w ustach wyciągamy ją ponieważ jej koniec będzie w wodzie. Jeżeli poszkodowany ma w ustach automat może on na razie pozostać w ustach.

W tym momencie mamy poszkodowanego płetwonurka leżącego na powierzchni twarzą do góry. Lewą ręką podtrzymujemy mu głowę. Teraz musimy zadbać o uzyskanie jak największej dodatniej pływalności poszkodowanego i swojej. Starając się cały czas podtrzymywać lewą ręką głowę nieprzytomnego nurka, sięgamy prawą ręką i staramy się zrzucić pas balastowy lub system balastowy poszkodowanego. Zarówno pas czy system balastowy staramy się nie tylko odpiąć ale odpiąć, odsunąć w bok i puścić dopiero kiedy upewnimy się, że balast nie zahaczy o sprzęt nurka w momencie zrzucania. Teraz na podobnej zasadzie zrzucamy własny balast.
Następnie próbujemy nadmuchać jacket poszkodowanego. To nie zawsze może się powieść, ponieważ brak powietrza (w takim przypadku moglibyśmy dodmuchać jacket ustami) lub awaria sprzętu (jacketu) mogła być przyczyną wypadku. Następnie dodmuchujemy nasz jacket jeżeli nie jest jeszcze mocno napełniony.
Zapewniwszy sobie mocno dodatnią pływalność, wyjmujemy automat poszkodowanemu z ust jeżeli jeszcze w nich jest, ściągamy maskę poszkodowanego oraz swoją oraz ściągamy swój kaptur.
Kaptur osoby poszkodowanej pozostawiamy ponieważ nie przeszkadza a może dodatkowo pomagać utrzymać głowę poszkodowanego na powierzchni.
Teraz cały czas podtrzymując głowę poszkodowanego lewą ręką, przesuwamy go na swoją prawą stronę, prawą ręką opartą podstawą dłoni o czoło poszkodowanego odchylamy jego głowę do tyłu udrażniając jego drogi oddechowe. Przysuwamy w pobliże jego ust swoje ucho jednocześnie patrząc w kierunku jego klatki piersiowej. Staramy się usłyszeć, wyczuć oddech i zaobserwować ruchy klatki piersiowej. Obserwacje prowadzimy około 10 sekund licząc po cichu.
Jeżeli nie stwierdzimy oddechu zatykamy palcami prawej ręki nos poszkodowanego i wykonujemy dwa wdechy ratownicze metodą usta-usta. Teraz zaczynamy liczyć do pięciu, na pięć wykonując następny oddech ratowniczy sztucznego oddychania. Liczymy np. jeden tysiąc, dwa tysiące, trzy tysiące na cztery otrzepując prawą rękę z wody, udrażniając drogi oddechowe a na pięć robimy następny oddech. Korzystając z przerw między oddechami w czasie liczenia "jeden tysiąc, dwa tysiące, trzy tysiące" rozbieramy ze sprzętu poszkodowanego.
Po rozebraniu nieprzytomnego nurka zaczynamy zrzucać sprzęt z siebie.

Podczas ściągania sprzętu z nieprzytomnego nurka czy z siebie, możemy trafiać na przewidywalne i nieprzewidywalne problemy. Po pierwsze pamiętamy aby przed ewentualną przerwą w sztucznym oddychaniu z powodu jakiś trudności wykonujemy dwa oddechy ratownicze jeden po drugim. Następnie po przerwie zaczynamy znowu od dwóch oddechów. Jeżeli nie przewidzieliśmy przerwy w sztucznym oddychaniu np. zahaczyliśmy się to wprawdzie nie wykonaliśmy dwóch oddechów przed przerwą (była nieprzewidziana) ale potem zaczynamy od dwóch oddechów.
Czyli nie możemy mimo dwóch, trzech prób odpiąć inflatora suchacza poszkodowanego, wykonujemy dwa wdechy następnie oboma rękami odpinamy wężyk i po przerwie wracamy do sztucznego oddychania zaczynając dwoma wdechami.

Inny problem to nieznany nam dobrze sprzęt osoby poszkodowanej. Jeżeli poszkodowany jest partner to przed nurkowaniem zapoznaliśmy się z jego sprzętem ale mimo wszystko podczas rozbierania go mogą wystąpić problemy. Jeżeli udzielamy pomocy obcemu nurkowi możemy trafić na rozwiązania o których nie mamy wiedzy lub z którymi nie mamy praktyki. W takiej sytuacji także wykonujemy dwa wdechy i następnie próbujemy w czasie do 30 sekund rozwiązać problem i wrócić do sztucznego oddychania zaczynając od dwóch wdechów.

Typowe takie problemy dotyczą nurków w mniej popularnych konfiguracjach (czasami ten brak popularności może dotyczyć jakiego rejonu).
Nurek w suchaczu, w pełnej uprzęży, w sidemouncie czy rebie może być w gorzej sytuacji kiedy pomocy udziela mu nurek korzystający na co dzień z najpopularniejszej konfiguracji czyli pianka z jacketem.

Po zdjęciu całego sprzętu oprócz skafandra poszkodowanego oraz swojego skafandra i płetw (płetwy poszkodowanego też zostają) holujemy poszkodowanego do brzegu.
Maciek
Maciek
Klubowicz Krakena
Klubowicz Krakena
 
Posty: 395
Rejestracja: 2007-04-13, 21:01
Lokalizacja: Kraków

Wróć do Szkolenia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości

cron