No to juz jestesmy ! W komplecie (tydzien minal nikt nie zginal)
Generalnie pogoda nas nie rozpieszczala

Silny wiatr uniemozliwil zrealizowanie wiekszosci nurkowan. Wprawdzie udalo nam sie wykonac dwa nurkowania na okrecie podwodnym klasy "Whiskey", ale to wszystko na co pogoda pozwolila

Wykonalismy jeszcze nura w jeziorze Rubinsoen i w morzu obok portu w Hasle, ale spory niedosyt i tak pozostal...
Jednak jak ktos slusznie powiedzial - "przynajmniej bedziemy mieli po co tam wrocic"
Tymczasem pragne podziekowac wszystkim, ktorzy wzieli udzial w tej wyprawie. Jednoczesnie zapraszam na kolejne wyjazdy z naszym CN.